Wszyscy rodzice
pragną, by ich maleńkie szczęścia rodziły się zdrowe. Niestety, są rzeczy, na
które nie mamy wpływu.
Co czują rodzice, gdy dowiaduj się, że ich dziecko urodziło się
chore? Każdy z nich taką wiadomość przeżywa inaczej. W tych trudnych dla
rodziców chwilach, przychodzą najróżniejsze emocje. Myśli, którymi obarczeni są
rodzice przynoszą żal i rozgoryczenie i strach przed jutrem. Walka z myślami i
strachem, to naturalna kolej rzeczy. To, co rodziców spotkało, jest bardzo
trudnym doświadczeniem, z którym muszą się zmierzyć.
Obecnie wszystko się zmienia w naszym społeczeństwie. Ludzie
coraz bardziej uciekają od trudnych tematów dotyczących choroby ( i śmierci).
Choroba jak i śmierć to naturalna kolej naszego życia i nie można udawać, że
tego nie ma, że nas to nie dotyczy. Dla każdego z nas są to bardzo trudne
tematy. Najtrudniej jednak przeżywają to rodzice.
Wielu z nas koncentruje się na sobie, na własnym życiu i
rozwoju. Coraz bardziej brakuje ludziom empatii i wrażliwości.
Mało, kto zastanawia się nad tym, co by było gdyby ten
problem dotyczył ich osoby.
Czasem trzeba zwolnić a nawet zatrzymać się i zastanowić się
czy warto tak gnać na oślep przed siebie?
Małymi krokami zbliżamy się do Świąt Bożego Narodzenia.
Wszyscy w tym okresie ciągnie na resztkach swojej energii. Za chwilę zaczną się
szaleńcze przygotowania do świąt. To magiczny czas, w którym warto dać odrobine
siebie potrzebującym.
Bardzo ważne jest to, żeby robić coś dla innych. Nie skupiajmy się wyłącznie na czubku swojego
nosa, tylko spójrzmy dalej by zobaczyć innych ludzi.
Wielu z nas słyszało o Weronice i Bartku, dzieciach
cierpiących na rdzeniowy zanik mięśni. Dziś temat tych dzieci spadł na daleki
plan. Szkoda, bo dzisiaj te dzieci potrzebują bas tak samo jak dawniej.
Weronika i Bartek są nastolatkami leżącymi. Mama wraz z dziećmi mieszka w
maleńkim pokoju i wychowuje dzieci sama. Oboje Weronika i Bartek wymagają
codziennej pomocy mamy. Niezbędna jest również codzienna rehabilitacja i
masaże, a są to bardzo kosztowne zabiegi. Oprócz tego wszystkiego niezbędne są
również suplementy, odżywki, desery z dużą zawartością białka, kosmetyki do
codziennej pielęgnacji ( chodzi tu między innymi o odleżyny), pielucho majtki,
środki do higieny intymnej, chusteczki nawilżane i inne. Dlatego zwracam się do
Państwa z prośbą o pomoc dla Weroniki i Bartka. Każda złotówka może pomóc w
codziennych zmaganiach z chorobą.
Dobro wraca, ze zdwojoną siłą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz