Sobota przyniosła nam wiele radości. Piękna pogoda zmotywowała nas do dłuższego spaceru.
Dzieci w cudownych nastrojach wraz z dziadkiem wpadli na pomysł, żeby wybrać się na lody. Spacerując po mieście mieliśmy okazję spotkać Panią, która uczy Bartka matematyki. Pani wspomniała, że w środę przyjedzie w odwiedziny wraz z dziećmi.
Odwiedziliśmy kilka miejsc, a wśród nich była Katedra Nyska.
Dzieci ogólnie czują się dobrze. Wielką radość im sprawiło wcinanie lodów.
W planie mieliśmy jeszcze przejść się do Kazamatów, gdzie Weronika będzie miała obiadek po komunii świętej. Niestety, wykopy nam to uniemożliwiły.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz